Pewne zwycięstwo w Wilczycach.

Pewne zwycięstwo w Wilczycach.

WKS Wilczyce 2 - 7 KS Długołęka 2000

W dzisiejszym meczu naszym przeciwnikiem była drużyna WKS Wilczyce, która zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, z dorobkiem zaledwie jednego punktu. Wychodząc na to spotkanie zawodnicy w głowach mieli to, że muszą zagrać tak jak z każdym innym przeciwnikiem, nie mogą zlekceważyć Wilczyc i skupić się tylko i wyłącznie na swojej grze. Wyjazdy, kontuzje, choroby i sprawy osobiste spowodowały, że na ten mecz trener miał do dyspozycji tylko 13 zawodników.

Pierwsze 15 minut spotkania, polegało na (jak powiedział jeden z zawodników Długołęki) „badaniu się”. I faktycznie tak to wyglądało. Próby akcji ofensywnych z jednej jak i z drugiej strony, nerwowa atmosfera, walka w środku pola, niedokładne zagrania. Po pierwszym kwadransie zawodnicy naszego KS-u zaczęli przejmować inicjatywę i wprowadzać swój styl gry. Przyniosło to rezultat już w 25 minucie, wtedy to po indywidualnej akcji, strzałem przy słupku, bramkę zdobył Łukasz Sawa. Ten gol dodał pewności naszym zawodnikom, którzy od tego momentu kontrolowali w pełni grę. Jako drugi na listę strzelców, w 35 minucie wpisał się nasz kapitan – Bartek Zaborek, który po wrzucie piłki z autu przez Rafała Radotę, skierował ją głową do bramki przeciwnika. Dwie minuty później, ponownie Bartek, wykorzystał okazję, po niefortunnym wybiciu piłki przez obrońców i precyzyjnym uderzeniem wbił piłkę do siatki, podwyższając wynik na 0-3. Niewiele później – w 40 minucie spotkania, po idealnie wykonanym rzucie rożnym przez Rafała Kluskę, Bartek po fenomenalnym strzale głową zdobywa hat-tricka. Pierwszą połowę zakończyliśmy strzelając jeszcze jedną bramkę. Po szybkiej kontrze naszego zespołu, popularny „Sawka” został obsłużony pięknym podaniem przez Pawła Skorupę i z zimną krwią wykończył akcję podwyższając na 0-5.

Druga połowa to przez pierwszy kwadrans dalsza dominacja naszego zespołu, która przyniosła nam kolejną bramkę już w 51 minucie. Po dobrej indywidualnej akcji, w polu karnym sfaulowany został Wojtek Budzowski, a „jedenastkę” na gola zamienił Sawka, zdobywając tym samym hat-tricka. Dalsza część spotkania jest dla trenera nie lada zagadką. Inicjatywa została oddana w ręce Wilczyc, nasi zawodnicy rozluźnili się całkowicie i przestali wykonywać założenia przedmeczowe. Konsekwencją tego były dwie stracone bramki. Pierwsza bramka w 78 minucie po pięknym uderzeniu zawodnika Wilczyc, a druga 10 minut później po braku organizacji i zamieszaniu w naszych szykach obronnych. W końcówce nasz zespół zdobył się na przeprowadzenie jeszcze jednej groźnej akcji, czego efektem była bramka zdobyta przez Łukasza Sawę, a asystował mu młody wychowanek klubu, Paweł Rosiński.

Chcieliśmy pogratulować drużynie Wilczyc, bo pomimo ostatniego miejsca w tabeli, nie oddali nam punktów bez walki, a przez pewien okres gry inicjatywa była po ich stronie. Szacunek panowie i powodzenia w dalszej walce.

Po tym meczu, przeskakujemy o jedno oczko wyżej w tabeli.

WKS Wilczyce       2 – 7      KS Długołęka 2000

                                      Sawa (25’,42’,51’(k),88’)

                                       Zaborek (35’,37’,40’)

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości