Kolejny mecz bez porażki.
Nie oddajemy punktów liderowi.
Po dzisiejszym meczu drużyna z Dobroszowa jest z pewnością niepocieszona. Kolejny raz zespół KS Długołęka udowadnia, że nie wolno go lekceważyć.
KS Dobroszów to obecny lider w naszej tabeli i wydawać by się mogło, że dzisiejszy mecz to tylko formalność – ale nic bardziej mylnego. Przez większość meczu akcje rozgrywały się pod naszą bramką. Przeciwnicy mieli wiele okazji aby zdobywać gole. W końcu przez błędy w obronie oraz ‘’kiwkę’’ na naszym bramkarzu, zawodnik z Dobroszowa umieszcza piłkę w siatce. Jest 25 minuta i przeciwnicy utwierdzają się w przekonaniu, że zwyciężą. Po pierwszej straconej bramce piłkarze z Dobroszowa mają wiele sytuacji ale ich nie wykorzystują. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 1:0 dla gości.
Drugą połowę KS Długołęka rozpoczęła z entuzjazmem i nadzieją na zdobycie bramki. Można stwierdzić, że mecz zaczął się z czystą kartą. Nie było odpuszczania, zaczęła się poważna walka o punkty. Tak zacięty bój poskutkował faulem w naszym polu karnym, a w efekcie rzutem karnym dla przeciwników. Jednak zawodnik, który podjął się wykonania, nie zdobył gola i Długołęka odetchnęła z ulgą.
Wszystko wskazuje na to, że podpowiedzi trenera Miłosz Krzemińskiego, w czasie przerwy poskutkowały. Po długim podaniu od bramkarza Aresena Mirzoiana piłkę przyjmuje nasz atakujący Łukasz Sawa i w 76 minucie umieszcza ją w bramce przeciwnika. Dalsza część meczu to walka z czasem o zdobycie bramki. Akcje na zmianę toczyły się to pod bramką KSu, to pod bramką gości. W ostatnich minutach pojawiła się szansa dla gospodarzy. Jednak po niedopracowanym podaniu grającego trenera nie udało się zdobyć gola.
Mecz kończy się wynikiem 1:1 i podziałem punktów.
Hej KS!
Autor tekstu D.K.
Komentarze